30 kwietnia 2013

I don't need a tie - buttoned up shirt

Koszule to moja ulubiona część stroju. Lubię eleganckie koszule do biura z równiutkimi mankietami i sztywnym kołnierzykiem, luźno opadające, męskie flanelowe w kratę, open collar albo buttoned up, dopasowane, oversize, i tak dalej. Bardzo modne stały się koszule zapinane pod samą szyję, z dużym kołnierzem, który może być pomylony ze "stylem na nerda". Osobiście uznaję ten trend jako świeży podmuch w modzie i skłaniam się ku opinii, że wkrótce przestanie być taki popularny. 
 
Shirts are my favorite part of the outfit. I like smart ones with cuffs and perfectly ironed collar, loose-fitting or boyish, flannel, checked, open collar or buttoned up, close-fitting oversize ones etc. Buttoned up shirts became very popular last year. A big collar could be mistaken with a nerd style. Personally I find it pretty fresh but not long lasting trend.



H&M shirt STRADIVARIUS cardigan
_____________________________________________

29 kwietnia 2013

Devil is not so black as he is painted


Czasami nadchodzi taki dzień, kiedy podświadomie wyciągam same czarne ubrania z szafy i tworzę z nich jednokolorową całość. Niekoniecznie musi mieć to związek z brzydką deszczową pogodą albo depresją. Bądź co bądź, kolor ten nie jest jedynie symbolem żałoby, smutku, tęsknoty, zła i ciemności. A na pewno nie dziś.
Do tej pory czerń kojarzyła mi się z dwoma aspektami. Po pierwsze był to kolor (w zależności od pozostałych elementów ubioru oczywiście) mrocznych pasji lub dziwnych zboczeń. Po drugie czerń wyszczupla (thank God!), dlatego często gra rolę ochronnego płaszcza, pod którym można się ukryć.
Jako, że ubrania nie są szyte na jedno kopyto i (zabrzmi to dziwnie, ale to prawda) kolor czarny ma wiele swoich odcieni, a moda podsuwa coraz to nowe pomysły, ma on status koloru z charakterem. Przywołuje na myśl konsekwencję, tajemniczość, wyrafinowanie. Jest elegancki i seksowny. Czerń to kolor potężny i zdecydowany, dzięki któremu w zestawieniu z innymi kolorami zyskują one nietuzinkowy sznyt. Większość z nich dobrze z nim współgra i nadaje mu autorytatywny charakter.
Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu pasuje całkowita czerń. Nie mówię o spodniach czy spódnicach, chodzi o czerń znajdującą się blisko twarzy. Jeśli kolor ten mocno poszarza i wygląda jak jeden z dwóch wyżej przeze mnie wymienionych skojarzeń, dobrze jest założyć jakąś apaszkę w jaśniejszym kolorze, aby tego uniknąć, a w wersji wieczorowej duży lśniący naszyjnik, który przyciągnie uwagę i odgrodzi zarazem czarny materiał od jasnej karnacji.


Sometimes I subconsciously take out only black clothes from my closet to make an outfit. It does not mean that the weather is not fine or I am depressed. Nevertheless, I don’t consider black as the color of mourning, sadness, darkness etc.
I have associated black color with two things by now. First it symbolized (depending on other elements of a particular outfit) gloomy passions or strange perversion. Second, color black is widely known for its slimming effect (thank God!), that’s why it often plays a crucial role in hiding what we don’t like. It has (maybe it sounds weird) many different shades but because of the fact that fashion gives us new trends, I consider black as very strong color. When I think of it features like consequence, mystery, sophistication come to my mind. It is smart and sexy. Black is strong and tough, and becomes extraordinary surrounded by other colors. Many of them fit it very well and make black more authoritative. 
I can imagine that this color can cause some troubles for people with plain complexion. If we wear it close to our face, it becomes grey or looks like one of the two associations I meant above. To help it we can choose a colorful scarf or wear a big shiny necklace for evenings out. 








RESERVED blouse PIMKIE trousers I AM watch 5 H&M bracelet 
NEW LOOK heels
_____________________________________________


28 kwietnia 2013

Fill my shoes - leopard loafers


A oto kolejny wygodny strój na niewymagającą niedzielę. Jako, że czeka mnie dziś podróż pociągiem byłam zmuszona włożyć płaskie buty. Lordsy (nazywane też loafers) ze zdjęcia kupiłam sobie półtora roku temu i nie wiedziałam jeszcze do czego będą pasować. Nie były wtedy aż tak modne i popularne jak są teraz. Tego lata z pewnością każda z nas zaopatrzy się w co najmniej (albo i jeszcze) jedną parę, ponieważ można je znaleźć w każdym butiku i obuwniczym. Jeżeli jeszcze się wahacie to zapewniam, że nosi się je zupełnie tak samo jak balerinki.
Na moje nieszczęście pogoda z piątku na sobotę się pogorszyła. Podobnie w niedzielę, słoneczko nie mogło się przebić zza chmur. Nie spodziewałam się tego pakując walizkę w piątek i w moją podróż nie wzięłam żadnego płaszcza. Przez ten bury weekend byłam zatem zdana na łaskę zimowego baranka, z którym zdążyłam się już pożegnać i spakować razem z innymi grubymi swetrami i zimowymi ubraniami. Wprawdzie nie chroni mnie przed wiatrem tak dobrze jak trencz, ale pasował idealnie do mojej beżowo piaskowej stylizacji, którą sobie wcześniej zaplanowałam. Mimo, że bardzo lubię ciepłe kamizelki i futerka to chętnie zamienię je wreszcie na leciutkie bluzeczki i delikatne sukienki. W lecie mamy więcej okazji do kombinowania, łączenia kolorów i fasonów. Poza tym nie musimy się martwić czy kolejna warstwa będzie pasowała do reszty, ponieważ tych warstw jest z dnia na dzień mniej. Zima długo nas trzymała w tym roku – o wiele za długo. Nadchodzi czas cudownych pastelowych kolorów: miętowy, nude, brzoskwiniowy, cytrynowy, błękitny, różowy, groszkowy i wiele innych. W odstawkę idą znoszone szarości. Nie mogę się doczekać!


Here it comes – another comfortable outfit for an easy Sunday. As I am planning to take a train today I need to feel comfortable in my flat loafers. I bought them year and a half ago and I did not know what I could be wearing them with at that time. I think they have become popular some time ago at last. For the summer I am sure everyone is going to have (at least) one pair because they are in all footwear  shops. If you are still hesitating, don’t worry they are as cool as ballet flats.
Unfortunately the weather got worse on Friday and it was similar on Sunday – the sun-day was not sunny. I did not expect this rapid change and did not take any coat with me. So I had to say sorry  to my fur vest that I have already packed with all winter clothing. It is not as windproof as a trench coat but I liked it with my beige outfit. Although I like vests and furs a lot in general I would be happy to wear summer clothing at last. In summer we are given the opportunity to wear whatever we want, we combine colors and fashions. We never worry about the clothes’ layers if they match or not because we usually wear only one which is a blouse or shirt. Winter was very challenging and long this year – much too long. It’s time for beautiful pastels like: mint, nude, peach, lemon, sky-blue, rosy, eau-de-nil etc. I say arrivederci to all grey colors. Can’t wait!















5 ATMOSPHERE leopard loafers 5 BERSHKA trousers  5 RESERVED top 5 STRADIVARIUS cardigan 5 fur vest present from my mum 5 I AM watch 5 H&M bracelet

_____________________________________________


27 kwietnia 2013

Mustard colored jacket


Kolor musztardowy bardzo przypadł mi do gustu. Świetnie pasuje do jeansów i koloru niebieskiego. Osobiście bardzo dobrze się w nim czuję. Z początkiem września magazyny o modzie nazwały kolor musztardowy kolorem jesiennego krajobrazu. Poza tym może się on kojarzyć z niepraktykowaną już techniką barwienia materiału żywcem z PRLu. Zamiast ładnego żółtego otrzymywało się brudny i nieudany jak ten ze zdjęcia. Może przez to, że nie mogę tego pamiętać, nie mam takiego nastawienia. Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, że ten kolor jest nietwarzowy i postarza. Z wysokimi szpilkami na pewno dodaje charakteru całej stylizacji.

Mustard color is to my liking very much. It fits perfectly jeans and blue clothing. Personally I feel very good wearing it. At the beginning of September fashion magazines called it autumn landscape color. Apart from that it can connote PRL’s dyeing materials that is fortunately not practiced any more. Instead of yellow you had got unsuccessful dirty mustard color. Obviously I cannot remember those times, maybe that is the reason I don’t consider mustard color so bad. I also disagree that it is unflattering and makes look older. Just the opposite, when worn together with heels. 














H&M jacket H&M tee H&M jeans NEW LOOK heels H&M bracelet 
I AM watch
_____________________________________________

25 kwietnia 2013

What colors go well together


Odpowiedź jest prosta - każde, ale lepiej unikać łączenia więcej niż trzech wyraźnych kolorów na raz. Jako, że moda zmienia się bardzo szybko i pozwala nam co sezon mieszać ze sobą inne kolory, to każdy może trafić na pasujące do niego połączenie. Pamiętam, że kilka lat temu łączone były ze sobą przeciwieństwa: żółty z fioletowym, pomarańczowy z niebieskim. W zeszłym roku bardzo podobała mi się fuksja z pomarańczą. Nie każdy jest odważny ubrać się tak soczyście oraz nie każda okazja nam na o pozwala. Jeżeli jednak nie jesteśmy pewni czy dana kombinacja nie okaże się modowym faux pas to powinniśmy wybrać bezpieczne kolory takie jak biel, czerń i beż. 


The answer is simple – all, but try to avoid combining more than three strong colors at once. As fashion changes so easily and allows us to mix different colors, we all can have our favorite combos. I remember that people used to mix opposite colors a few years ago like: yellow with purple, orange with blue. Last year I loved the combination of fuchsia with orange. I understand that only brave people would feel good wearing strong colors and they are not appropriate for every occasion. But if we are not sure about them we should take safe colors like white, black and beige to avoid a faux pas. 




CUBUS blouse 5 H&M cardigan 5 RESERVED skirt
_____________________________________________

23 kwietnia 2013

As red as a cherry


Piękna pogoda zachęca do wyjścia na dwór. Na wrocławskim rynku pojawili się handlarze, grajkowie uliczni i inni zaczepialscy. Uwielbiam, kiedy robi się tam tak tłoczno i głośno. 
Moja dzisiejsza stylizacja nie nawiązuje jednak do luźnego i zwiewnego stylu na spacer. Dopasowane spodnie ¾  i koszula w zimnym kolorze - tak najchętniej ubieram się na co dzień do biura. Nie przepadam za tak zwanym "mundurkiem", kojarzy mi się to z podstawówką, kiedy zmuszano nas do galowego stroju. Sama koszula natomiast dodaje elegancji a luźna i zwiewna pomoże ukryć to, czego nie lubimy. Do tego beżowa marynarka, bo rano nie jest jeszcze tak ciepło. Szpilki ze zdjęcia są moimi ukochanymi butami. Nigdy ich nie wyrzucę ani nie oddam choćby nie nadawały się już do niczego. Pasują do wszystkiego, nie są za wysokie i co najważniejsze, są megawygodne. Nadają się do każdych spodni wszelakiej długości, sukienek i spódnic a kolor pozwala łączyć je ze wszystkim. 
Jeszcze parę słów do czerwonych spodni. Wróciły do łask dwa lata temu i nadal są modne. Uważam, że może je nosić każdy, bo to nie kolor nas pogrubia tylko długość i krój grają ważną rolę. Moje kończą się w połowie łydki, ale długość 7/8, czyli w okolicach kostki też by się tu sprawdziła. 

Nice spring weather encourages people to get outdoors. The market in Wroclaw became crowded by tradespeople and musicians. I love the time when it becomes overcrowded and loud.
My today’s outfit does not refer to a loose weightless style for a walk. Close-fitting trousers of ¾ length and a shirt in a cold color – this is the way I look preferably when I go to the office. I don’t like the so called uniform that was so boring to wear in the primary school during school events. The shirt itself could be smart or loose-fitting. I am also wearing a beige jacket as it is still windy. I would like to say a few words about my beige heels in the picture. They are my lovely shoes that fit every outfit. Not too high and very comfortable. I will never give or throw them away, never!
Red pants were so trendy two years ago but I think they still are. They are meant for everybody because it is not the color that makes us fat but the length and shape. Mine are ¾ it means calf-length but I would also like an outfit with a length of 7/8 – ankle-length. 










5 BERSHKA blouse H&M trousers STRADIVARIUS jacket I AM watch 
5H&M bracelet ATMOSPHERE belt
_____________________________________________

22 kwietnia 2013

Lunch is for wimps


Floral print czyli wzór maleńkich kwiatuszków na całej powierzchni materiału pojawił się dobre kilka lat temu. W sklepach zaczęły się wtedy pojawiać takie "naciapkane" koszulki i bluzki. Następnie były dodatki - broszki, opaski, spinki do włosów, paski itp. Do dzisiaj ten motyw zmienił się tak bardzo, że - tak jak niegdyś uważałam - stracił swój status  "tylko dla odważnych". Ubrania, na których nadrukowane są kwiaty, owoce lub ogólnie jedzenie zagościł do sklepów i pojawia się na każdej nawet maleńkiej powierzchni materiału. Do tej pory kojarzył mi się ze wzorem pidżamowym albo ubraniami dla dzieci, a tu proszę, okazuje się, że elegancka sukienka w wielkie cytryny nadaje się na wyjście i nawet w najmniejszym stopniu nie przypomina pidżamy. Duże żółte gruszki i jabłka w koszu to wzór, jaki pamiętam z obrusu mojej babci – teraz szyte są takie spodnie i żakiety. Im bardziej wymyślne wzory tym bardziej unikatowy wygląd. Ale też tym większe ryzyko wpadki i efektu przerysowania. Można bardzo łatwo przesadzić i być jak kolorowa plama na horyzoncie. Poniżej przedstawiam przykłady z wyszukiwarki, jak obchodzić się z kolorami i wyglądać smacznie tej wiosny.

Floral print is a motif that covers the total surface of the material with a bunch of small little flowers. It was so fashionable a few years ago. This kind of print has appeared on various shirts and blouses  in all shops those times. Later the accessories like belts , brooches, hairbands or other hair accessories were covered with this motif. By now it has changed its status of being only for brave trendsetters and become more famous also as fruits or food print. Honestly I associated it only with  pyjamas or clothes for kids. Surprisingly I would accept going out wearing  a smart dress printed with big yellow lemons. I can still remember a pattern of my grandmas tablecloth with big pears or a basket with apples on it. Today we find trousers and jackets patterned like this and nobody is surprised at them. The more fancy pattern the more unique the outfit becomes. But be careful, it is very easy to exaggerate and look like a big one colored spot. Below you can see some examples sourced in the browser how to look good and tasty this spring. 







Abstrahując od ubrań, zaczyna się sezon na truskawki! Może w tym sezonie staną się one moim nowym print'em. Legginsy czy torebka w owoce to raczej nie mój styl, ale kolorową marynarką założoną na gładką sukienkę bym nie pogardziła :)

I was thinking of strawberries to look good as a new spring print. Leggings or a handbag covered with fruits are not for me but I would not say no to a colorful jacket with some plain dress :)



5 Dzisiejszy lunch!
_____________________________________________